Święta tuż, tuż….

  • Drukuj zawartość bieżącej strony
  • Zapisz tekst bieżącej strony do PDF

14 grudnia 2020

Zbliżają się świętą Bożego Narodzenia.  Oprócz corocznej krzątaniny, związanej ze świętami, trzeba chodź na chwilę odpocząć . Właśnie w czasie tej wolnej chwili zachęcam dzieci do rozwiązywania rebusów, do układania puzzli i wysłuchania opowieści związanej z  Bożym Narodzeniem. Proszę zatem  odwiedzić stronę internetową- janauczycielka(link poniżej)

https://www.janauczycielka.com/gry-interaktywne/

Tutaj poukładacie świąteczne puzzle, policzycie ze Świętym Mikołajem i ubierzecie interaktywną choinkę.

 

Następnie posłuchajcie bajki o Basi i Bożym Narodzeniu( link poniżej)

https://www.youtube.com/watch?v=CiMs5TnMj2E

A teraz jeszcze  kilka słów o Świętach Bożego Narodzenia w tradycji ludowej.

Czy zastanawialiście się, dlaczego zostawiane było wolne miejsce przy wigilijnym stole i dlaczego podawano podczas wieczerzy mak, ryby czy  suszone owoce?

Odpowiedź znajdziecie poniżej:

„Puste miejsce przy stole to jedna z najważniejszych wigilijnych tradycji. Na wielu wigilijnych stołach stawiane jest dodatkowe nakrycie. Jest przeznaczone dla wędrowców, a przynajmniej tak obecnie uważamy. Ta wigilijna tradycja ma jednak swoje źródło w pogańskich obrzędach przesilenia zimowego.

Puste miejsce przy stole - kiedyś dla zmarłych, dziś dla wędrowca
- W polskiej tradycji ludowej wigilia ma własną, bogatą obrzędowość, wywodzącą się z archaicznych obchodów zimowego przesilenia, które od wieków wyznaczały początek roku astronomicznego - tłumaczy Agnieszka Szepetiuk-Barańska z Muzeum Etnograficznego we Wrocławiu. Jednym z obrzędów, który wciąż jest obecny w naszej tradycji jest właśnie puste miejsce przy stole, dodatkowe nakrycie na wigilijnym stole.

- Dawniej wolne miejsce było zostawiane dla zmarłych. Takie wyjaśnienie nie pasowało jednak do katolickiej obrzędowości, kiedy więc wigilia zaczęła być obchodzona jako część świąt Bożego Narodzenia, to zaczęto mówi o dodatkowym nakryciu właśnie dla wędrowca - wyjaśnia Agnieszka Szepetiuk-Barańska. Dodaje, że może być to związane właśnie z przekonaniem o chrześcijańskiej gościnności. - A dzisiaj, w kontekście uchodźców wolne miejsce przy stole nabiera dodatkowego znaczenia .

Puste miejsce przy stole podczas wigilii

to nie jedyny element zaduszny, który wywodzi się z obchodów zimowego przesilenia. - Powszechny do dziś jest zwyczaj pozostawiania resztek jedzenia na stole, aby dusze zmarłych mogły się w tą niezwykłą noc posilić i przebywać wśród swoich bliskich. Reliktem kultu zmarłych są także niektóre składniki i potrawy wigilijne – mak, groch i kutia uznawane były kiedyś za żałobne i zjadano je podczas styp zadusznych - mówi Agnieszka Szepetiuk-Barańska.”

„ Niektóre potrawy tradycyjnie miały właściwości służące osiąganiu łączności między światem doczesnym a zaświatami. Wiąże się to z przekonaniem, że  w Wigilię obejścia i domostwa ludzi są licznie nawiedzane przez duchy przodków. - W niektórych domach, gdy przystępowano do wieczerzy, czyniono nad miejscami do siedzenia ruchy dłońmi naśladujące wymiatanie, dmuchano czy stukano w stół, aby nie przysiąść przebywających tam duchów - mówi dr Odoj. Nawet zwyczaj pozostawiania na tole pustego nakrycia dla zbłąkanego wędrowca jest reliktem starosłowiańskich obiat - posiłków obrzędowych, podczas których pozostawiano nietkniętą część jedzenia dla duchów przodków. 

Na Śląsku zwyczaj ten jest zresztą sprzeczny z inną tradycją nakazującą, aby pod żadnym pozorem nie wstawać od wigilijnego stołu w trakcie wieczerzy - nawet, gdy ktoś puka. W ten sposób nie ma praktycznie szans, by potencjalny wędrowiec mógł zająć puste miejsce przy stole. Odejście od stołu w trakcie posiłku ma zwiastować śmierć w rodzinie w kolejnym roku. 

Obecny na stole mak od wieków znany jest z halucynogennych właściwości. - Lekkie oszołomienie, senność miały umożliwić połączenie pomiędzy rzeczywistością doczesną a zaświatami - wyjaśnia dr Odoj. Podobnie grzyby: uchodziły za rośliny niezwykłe, pochodzące z niezwykłej i nieokiełznanej do końca przestrzeni, za jaką uważano las. Za niezwykłe uchodziły również wytwarzające miód pszczoły. Wierzono, że także te pracowite owady wchodziły w kontakt z zaświatami, co tłumaczy obecność miodu w świątecznych potrawach.”

 

Na koniec proszę obejrzeć film o Laponii –krainie Świętego Mikołaja(link poniżej)

 

https://www.youtube.com/watch?v=GMynLy3ienc&list=PLXhg1zz6VZhywWNj9V4ac-XeXerRHGvod

  1. Łebkowska

 

Rozwiń Metryka

Podmiot udostępniający informację:
Data utworzenia:2020-12-14
Data publikacji:2020-12-14
Osoba sporządzająca dokument:
Osoba wprowadzająca dokument:Katarzyna Szymańska
Liczba odwiedzin:606